niedziela, 17 marca 2013


Rozdział  XI ''CZYLI ZNOWU JAKAŚ INTRYGA ? ''

Postanowiłam najpierw wybrać się na stadion i wylać tam smutki jak w dzieciństwie . Zawsze chodziłam tak załatwiać takie sprawy bo ten stadion był ja mój drugi dom .Usiadłam na trybunach i wpatrywałam się jak grają . Po ich treningu zostałam jeszcze , zeszłam na murawę  i zaczęłam po niej chodzić ,aż tu naglę ktoś zawołał żebym zeszła bo mogę mieć problemy .

Dariusz : Ej dziewczyno , tu nie wolno wchodzić !
Ewelina : Przepraszam , ale czuję się tu jak w domu .
Dariusz : Widzę , że Poznanianka
Ewelina : Tak .
Dariusz : Ja jestem zawodnikiem tej drużyny , Nazywam się Dariusz Fornella .
Ewelina : Nie musisz mi się przedstawiać bo Cię znam ,ale miło Cię poznać . ja jestem Ewelina .
Dariusz : A czemu płakałaś co się stało ?
Ewelina : A wiesz długa historia .
Dariusz : Ja masz czas możesz mi wszystko opowiedzieć .
Ewelina : Ale ja Ciebie nie znam .
Dariusz : Ale możemy przecież się poznać - zaczął opowiadać mi o swoim życiu , w końcu się przełamałam i mu powiedziałam
Ewelina : No tak jak chcesz to słuchaj ... -opowiedziałam mu całą historię płacząc ,a on mnie pocieszał
Dariusz . A więc jesteś w ciężkiej sytuacji . kiedyś przez to samo przechodziłem .
Ewelina : Na prawdę ? I co ? jak wybrałeś tą jedyną ?
Dariusz : Pokierowałem się głosem serca , ty też tak zrób . Nie jest to łatwe ale spróbuj .
Ewelina : Masz rację tak zrobię ,a le najpierw poukładam sobie to wszystko w głowie , a teraz już pójdę .
Dariusz : Mogę cię podwieźć  ?
Ewelina : No jasne ,jak proponujesz .
Dariusz : A więc gdzie mieszka moja zapłakana nowa koleżanka ?
Ewelina : Twoja nowa zapłakana koleżanka mieszka na Grunwaldzkiej .
Dariusz : Okej więc jedziemy - po 10 min dojechaliśmy pod moje mieszkanie . -No to może się jeszcze kiedyś spotkamy ?
Ewelina : No jasne ,że możemy się spotkać .
Dariusz : Podaj mi swój nr
Ewelina : Okej pisz 787666987
Dariusz : Dzięki jutro zadzwonię . Pa .
Ewelina : Do zobaczenia .

\w tym samym czasie w Hiszpanii/

Mario : Robert ! Gdzie jest Ewelina ?
Robert : Wyjechała , a to wszystko przez was .
Mario : To nie moja wina , że kocham ją jak wariat .
Robert : Wiem i to rozumiem , ale chyba o czymś Ci nie powiedziała .
Mario : A miał coś mi powiedzieć ?
Robert : Powiem Ci . Jakieś 3 tygodnie temu zerwała z chłopakiem i bardzo to przeżywa i nie chcę się na razie wiązać z nikim .
Mario : Co zrobił jej ten koleś ?
Robert : Zdradził z najlepszą przyjaciółką .
Mario : Boże jak ja bym wiedział o tym .
Robert : Więc dajcie jej czas .
Mario : Jak dajcie ?
Robert : No przecież Mario też jej wyznał , że ją kocha przez to przecież się pobiliście , ale nie ma o czym gadać byliście tacy pijani , że nic nie pamiętacie .
Mario : Wiedziałem ,że on ją też kocha , ale ja mu jej nie oddam i będę o nią walczył . Nawet jak by nasza przyjaźń miała się z niszczyć będę walczył o nią jak lew .
Robert : Opanuj się ! Ona właśnie tego nie chcę , że byście zniszczyli swoją przyjaźń , zrozumiałeś ?
Mario : To co mam się pogodzić , że on też ją kocha ?
Robert : Tak zrób to chociaż dla niej !
Mario : Ale boję się że ona go wybierze .
Robert : Jak ją kochasz to uwierz w siebie i w to że Cię wybierze .
Mario : Okej , ale teraz to nie mam dla kogo żyć nie wiem co ma zrobić ze sobą .
Robert : To może poleć do rodziców tam odpoczniesz .
Mario : Masz rację pojadę do Memmingen .
Robert : Zadzwoń do nas jak coś .
Mario : Dobrze przyjacielu .

Mario co sobie ustalił to , to zrobił . Wyjechał z Hiszpanii do Memmingen . Podobną rozmowę Robert przeprowadził z Marco i także wyjechał . A Elisa zaczęła obmyślać plan jak się zemścić na młodej polce .

Elisa : Cześć Agnes .
Agnes : No hej .
Elisa : Co robisz ?
Agnes : Siedzę z Hedvigą i słuchamy muzyki , a ty co porabiasz na wakacjach z Marco ?
Elisa : Już razem nie jesteśmy .
Hedvig : Co ? Czemu ? Co się stało ?
Elisa : Zawróciła mu w głowię pewna polka , a ja tak tego nie zostawię .
Agnes : Czyli znowu jakaś intryga - powiedziała uradowana
Elisa : Oczywiście i wiem już jak na niej się zemścić .
Hedvig : Jak ?
Elisa : Któraś z was musi doprowadzić Gotze'go do takiego stanu , żeby się w którejś z was zakochał .
Agnes : No co ty nie dam rady . Wiesz jak nas nie lubi .
Hedvig : Agnes ma rację ,a może się zemścimy tylko na niej .
Elisa : A proponujesz coś ?
Agnes : Po prostu trzeba ją zabić !
Hedvig : Nie ! Oszalałaś ?
Elisa : No to co robimy ?
Hedvig : Wystarczy , że spadnie z czegoś no nie wiem .
Agnes : Już wiem . Co powiecie , że się z nią zakoleguję i ...- objaśniła im cały plan a Elisa i Hedvig jeszcze coś dopowiedziały .

______________________________
Przepraszam , że dopiero dodaje , ale nie było 
mnie teraz w kraju . Przynajmniej 8 komentarzy
 następny rozdział !
  • Pozdrawiam ; )Ciąg dalszy nastąpi
    Nowe osoby będę dodane do ''BOHATEROWIE''

7 komentarzy:

  1. Świetne! Świetne! Uwielbiam <3
    Czekam na kolejny!
    Zapraszam do mnie http://sylwunia09.blogspot.com/2013/03/rozdzia-44_17.html mile widziany komentarz ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. supeeeeeeeeeeeeeeer! ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. pisz dalej, błagam <333

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne jest to opowiadanie : >
    masz ogromny talent!
    z niecierpliowścią czekam na kolejne rodziały ^^
    bardzo chciałabym, żeby Ewelina była z Marco <3

    OdpowiedzUsuń
  5. genialne, świetne :D
    czekam na następny i zapraszam do mnie
    http://w-moim-swiecie-bvb.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Szybko next :D

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie wsparciem ; ))